Strajk w szkołach

Widmo poniedziałkowego strajku nauczycieli jest niemal przesądzone. Cały czas trwają rozmowy z rządem. Do kolejnego spotkania ma dojść wieczorem w niedzielę. Wszystko jednak wskazuje na to, że 8 kwietnia dojdzie do zapowiadanego już wcześniej protestu.

Początek strajku nauczycieli zbiega się z harmonogramem egzaminów wewnętrznych. 10,11,12 kwietnia to termin egzaminu gimnazjalnego, a 15,16,17 kwietnia odbędzie się egzamin ósmoklasisty. Początek matur zaplanowano na 6 maja.

W większości sanockich placówek ma dojść do strajku. Nadal jednak nie wiadomo jaką formę będę miały protesty. W razie ewentualnej zmiany i podpisania porozumienia z rządem sytuacja może ulec zmianie. Wówczas lekcje będę odbywały się zgodnie z planem.
Dyrektorzy szkół mają obowiązek zapewnić bezpieczną opiekę uczniom oraz higienicznych warunków pobytu na terenie szkoły. Strajk nie stanowi przyczyny odwołania zajęć w przedszkolu i szkole oraz jej zamknięcia. Informuje Mazowieckie Kuratorium Oświaty w liście do rodziców.

Sanockie placówki informują, że w związku z podjęciem przez nauczycieli strajku mogą wystąpić trudności w realizacji zajęć dydaktyczno-wychowaczych. Jednak szkoła zapewni opiekę zgodnie z planem pracy, czyli z tygodniowym rozkładem tych zajęć. Uczniowie mają obowiązek przychodzić do szkoły zgodnie ze swoim planem lekcji. Ponadto szkoła ma zapewnić uczniom posiłek, jeśli z niego korzystają.

Dość nietypową propozycję wystosował OPZZ. Zwrócił się z apelem do pracodawców o pomoc pracownikom w zapewnieniu opieki nad dziećmi w czasie strajku nauczycieli. Proponuje, by rodzice mogli przyjść do pracy z dziećmi. „Jeżeli to możliwe, to prosimy pracodawców, aby rodzice mogli przyjść do pracy z dziećmi. Pomóżmy sobie nawzajem w tych trudnych dniach” – pisze OPZZ.

Szkoły powinny również poinformować rodziców uczniów o zaistniałej sytuacji, ale również o tym, w jaki sposób przedszkole lub szkoła zapewni uczniom opiekę.

dcz