Ernest i jego astronomiczne pasje

Serce skradła mu matematyka, jego dusza gra w rytmie jazzu. Marzy o nieznanym astronomicznym świecie, pragnie poznać kosmos, ale przede wszystkim to skromny chłopak, który realizuje swoje cele i spełnia marzenia.

Ernest Mołczan to uczeń 3 klasy Gimnazjum nr 3 w Sanoku. Jest czterokrotnym laureatem kuratoryjnych konkursów przedmiotowych: z matematyki, geografii i dwukrotnie z fizyki, ponownie finalistą z geografii, laureatem Wojewódzkiego Konkursu Interdyscyplinarnego „Megamózgi”. Wygrał wiele konkursów o zasięgu powiatowym i rejonowym – jest laureatem międzypowiatowego konkursu o krajach anglojęzycznych i języku angielskim „British or American”, powiatowego konkursu „Mistrz Nauk Przyrodniczych”oraz konkursu z języka niemieckiego pod patronatem Burmistrza „Wir sind Herzen Europas”.

Gitara i jazzowa dusza

Ernest jest utalentowanym uczniem Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Sanoku. Obecnie jest w trzeciej klasie. Naukę gry na gitarze rozpoczął już w pierwszej klasie szkoły podstawowej. To już dziewięć lat. Jego przygoda z gitarą rozpoczęła się od prezentu na mikołajki od rodziny.
– Tak zaczęła się moja przygoda z tym instrumentem, która trwa do dzisiaj. Mam nadzieję, że będzie trwała długo, ponieważ taki rodzaj pasji pomaga, jest odskocznią od nauki i codziennych obowiązków – wyjaśnia chłopak.
Bierze udział w szkolnych apelach, wraz ze wspólnym zespołem muzycznym gra na uroczystościach oraz aktywnie uczestniczy w ich przygotowaniach. U ojców Franciszkanów wraz z innymi muzykami również tworzy zespół. To właśnie tam spotyka się ze znajomymi, odbywa próby. To wspólnota młodzieżowa, do której należy, to grono osób, które zna się i rozumie, dobrze czuje się w swoim gronie.
– Wydaje mi się, że każdy z nas potrzebuje takiego miejsca w którym będzie czuł się komfortowo i zostanie zrozumiany – mówi.
Ernest należy do zespoły jazzowego w Brzozowe. Tworzy go sześciu muzyków.
– Zawsze chciałem grać taki rodzaj muzyki, która jest bardziej ambitna. Jazz to możliwość pokazania siebie. To poczucie, że uczę się rzeczywiście grać na tym instrumencie po coś. Jazz jest to nieco bardziej wymagający rodzaj muzyki – twierdzi uczeń.

Rower, zachód słońca i wyzwania

Chłopak lubi jeździć na rowerze, szczególnie podczas zachodu słońca oraz podejmuje wszelkiego rodzaju wyzwania. Uwielbia góry.
– Często, po prostu zostawiam wszystko i jadę gdzieś przed siebie. Sanok, to miasto, które dobrze znam, jednak nadal odkrawam je na nowo, ciągle jest w nim coś co można zobaczyć – opowiada.
W tym roku wraz z przyjaciółmi planuje wybrać się na Drogę Krzyżową na Kalwarię Pacławską.
– Lubię chodzić po górach, są one moim kolejnym wyzwaniem. Zdobywanie szczytów to wysiłek, który zostaje nagrodzony, gdy się na tę górę już wejdzie – kontynuuje. 

Królowa nauk – matematyka

Był czas, kiedy bardziej interesowała go fizyka i geografia. Jednak w tym roku jego serce skradła matematyka.
–Zawsze wydawało mi się, że matematyka to przedmiot, który otwiera wiele dróg i daje mnóstwo możliwości. Dzięki niej człowiek się rozwija. By zrozumieć matematykę, należy poświęcić jej wiele pracy – tłumaczy.
Zawsze mówiłem sobie: „Ernest masz do tego talent, ale jeśli go nie rozwiniesz i nie włożysz wysiłku, wówczas to tak naprawdę co ci z tego”.
Matematyka stała się dla niego pasją oraz sposobem na spędzenie wolnego czasu. Nawet w wolnych chwilach Ernest rozwiązuje zadania matematyczne. Jest to dla niego formą zabawy i relaksu. 
– Jak się nie patrzy na matematykę pod kątem przymus szkolnego, to ona pokazuje inne oblicze. Nie lubię schematów, lubię robić rzeczy, których na co dzień nie ma na zwykłych lekcjach w szkole, a przez nie można coś odkryć i spojrzeć na matematykę zupełnie z innej strony – uważa chłopak.

Astronomiczne pasje. Astronomiczna przyszłość

W tym roku Ernest przystąpił do egzaminów gimnazjalnych. Ma zamiar wybrać się do I LO w Sanoku. Swoją przyszłość pragnie związać z astronomią. Marzył o zdobyciu kosmosu. Astronomiczne pasje.
– W astronomii pociąga mnie to, że jest ona zarazem wielkim nieznanym światem, ale jednocześnie jesteśmy jego częścią i mamy tą możliwość, żeby go odkrywać. Patrząc w gwiazdy, czy badając podstawowe rzeczy które nas otaczają. Astronomia pokazuje nam jak bardzo jest nieogarnięty kosmos, ale zarazem jest on blisko i jest nasz. Chciałbym go poznać i zrozumieć – opowiada.

Poliglota

Nie tylko matematyka czy fizyka to koniki Ernesta. Języki obce nie stanowią dla niego żadnych tajemnic. W szczególności język angielski idzie mu bardzo dobrze, co do języka niemieckiego do końca nie był przekonany. Jednak zmienił zdanie, czego efektem jest wygrana w konkursie.
– Jestem zdecydowanie lepszy z wiedzy o krajach anglosaskich, niż z samej gramatyki. Udało mi się wygrać wyjazd do miejscowości Reinheim, jest to miasto partnerskie Sanoka, w tym roku obchodzony jest jubileusz 25 lat. Trzeci etap tego konkursu był ustny, byłem nastawiony, że nic z tego nie będzie , jednak wiadomość o tym, że wyjadę do Niemiec sprawiła mi wiele radości – dodaje zadowolony.

Wdzięczność

–Ernest to perła wśród uczniów. To osoba, która ma ogromną wiedzę. Interesuje go cały świat. Wyróżnia się wysoką kulturą osobistą, a przy tym jest niezwykle otwarty i sympatyczny. Rzadko spotykamy już takich ludzi. Chłopak angażuje się całym sobą we wszystko co robi. Będzie nam żal, kiedy Ernest już odejdzie z naszej szkoły. Jesteśmy z niego niezwykle dumni – mówi Małgorzata Jezior, wychowawczyni ucznia.
Ernest nie mógł zapomnieć o swoich nauczyciela i rodzicach.
– Pragnę podziękować wszystkim nauczycielom, którzy prowadzili mnie przez te wszystkie lata. Szczególne podziękowania dla pani Małgorzacie Jezior, Joannie Łąckiej, Renacie Pawleckiej, Katarzynie Krawieckiej oraz całej kadrze pedagogicznej. Za możliwość rozwoju i za to jak mnie ukształtowali. Nie mogę zapomnieć o rodzicach – kończy Ernest.

Dominika Czerwińska