Światło seniorów

Wspólne śpiewanie, scenki kabaretowe oraz przedstawienia, a wszystko to efekt spotkania seniorów z Osiedlowego Domu Kultury Gagatek oraz podopiecznych Domu Pomocy Społecznej Światło Nadziei.

– Cieszymy się, że znaleźliście czas, aby podzielić się z naszymi podopiecznymi swoją sztuką oraz radością. Bardzo chętnie gościmy w naszych progach tak wspaniałych gości – zaczął Piotr Kobiałka, dyrektor DPS Światło Nadziei w Sanoku.
Dom Pomocy Społecznej Światło Nadziei działa od ponad roku. Prowadzony jest przez Caritas Archidiecezji Przemyskiej.

– W lipcu ubiegłego roku przyjęliśmy pierwszych podopiecznych. Prowadzimy całodobową opiekę dla osób ze schorzeniami psychicznymi. Natomiast Dzienny Dom Pobytu Bezpieczna Przystań, to miejsce w którym opiekę znajdują osoby z terenu miasta z różnego typu niepełnosprawnościami oraz zagrożone wykluczeniem społecznym. Mają zapewnione posiłki, rehabilitacje, zajęcia artystyczne lub na basenie. Jesteśmy ośrodkiem, który jest samowystarczalny. Mamy swoją kuchnię, rehabilitantów, psychologów i lekarzy – wyjaśnia dyrektor.

W ramach opieki całodobowej miejsce w ośrodku znalazło 30 osób, natomiast w Bezpiecznej Przystani 15. Zajęcia dla podopiecznych z Dziennego Domu Opieki odbywają się od poniedziałku do piątku.

Rozśpiewani seniorzy

W Osiedlowym Domu Kultury Gagatek działa Klub Seniora, to właśnie jego członkowie sprawili, że na twarzach podopiecznych DPS-u pojawił się uśmiech. Do ośrodka przyjechała wokalna reprezentacja klubu, która spotyka się minimum raz w tygodniu, by móc przygotować repertuar. W klubie zrzeszonych jest 60 seniorów, natomiast do grupy wokalnej należy ponad 20 osób. Nad wszystkim czuwa Anna Kikta, kierownik Osiedlowego Domu Kultury Gagatek, a zarazem opiekuna Klubu Seniora. Za oprawę muzyczną odpowiada Maciej Maliczowski, który jest instruktorem w Gagatku.

– Dzisiejsze spotkanie to zainicjowana współpraca pomiędzy naszym Domem Kultury a Domem Pomocy Społecznej Świtało Nadziei. Wszystko zaczęło się od zaproszenia pani Czesławy Kurasz, prezes Powiatowego Centrum Wolontariatu w Sanoku. Jesteśmy tutaj po raz pierwszy i z pewnością nie ostatni – mówi Anna Kikta.
Seniorzy spędzają wiele czasu na przygotowania do występów, uczą się tekstów, układów. Każdy z nich chciałby podzielić się swoją radością i śpiewem z drugą osoba. Występowanie dla publiczności to dla nich wielkie przeżycie.

–Ogromną satysfakcję sprawił nam widok podopiecznych DPS-u u których zagościł uśmiech. Cieszymy się, że ktoś słuchając nas wspólnie z nami uczestniczy w zabawie. Jesteśmy wówczas pewni, że to co robimy jest dobre. To także forma sprawdzenia samych siebie, a dla podopiecznych to urozmaicenie ich codziennego pobytu w ośrodku – dodaje Kikta.

Artystyczne dusze

Siostra Elżbieta Masztalewicz to artystyczny duch Światła Nadziei. Pracuje w Domu Pomocy Społecznej oraz prowadzi zajęcia w Dziennym Domu Pobytu Bezpieczna Przystań. To właśnie ona odpowiedzialna jest za niespodziankę, jaką przygotowali podopieczni ośrodka dla członków Klubu Seniora. W placówce działają dwie grupy.
– Bardziej jestem związana z grupą z Bezpiecznej Przystani. Mamy już na swoim koncie przedstawienie Rybak Matki Bożej oraz Smok w Nieswarowie, który przygotowaliśmy na przegląd Nieprzetartego Szlaku w Przemyślu – mówi siostra Elżbieta.

W barwnych kostiumach oraz ze wspaniałą inscenizacją protegowani siostry Elżbiety wystąpili przed seniorami z przedstawieniem Rybak Matki Bożej.
– Cała grupa jest bardzo zaangażowana, wszyscy chętnie uczestniczą w różnych zajęciach, zarówno tych ze śpiewu, jak i w teatralnych. Nasz zespół jest bardzo uzdolniony. Mamy członków, którzy sami piszą tekst, a nawet wiersze, dzięki czemu jest nam zdecydowanie łatwiej – wyjaśnia siostra.

Grupa jeździ na pikniki, zajmuje się oprawą liturgiczną mszy świętej, występuje ze swoimi przedstawieniami na różnych przeglądach.
– Dzięki temu, że są dwie grupy widać jakie zachodzą pomiędzy nimi integracje. Jeden z naszych podopiecznych, chociaż przebywa w ośrodku stacjonarnym chętnie bierze udział w przedstawieniach w drugiej grupie. Bardzo szybko uczy się tekstu i zawsze można na niego liczyć – dodaje na koniec.

Na zakończenie spotkania seniorzy, podopieczni DPS-u oraz jego pracownicy wspólnie zaśpiewali polskie przeboje. Zabawie oraz mnóstwie wzruszeń nie było końca. Jednak w końcu musiało nastąpić pożegnanie. Wszyscy zgodnie twierdzą, że wkrótce znowu razem zaśpiewają.

Dominika Czerwińska