Spotkanie burmistrza z mieszkańcami Wójtostwa
Burmistrz Miasta Tomasz Matuszewski 4 września spotkał się z mieszkańcami dzielnicy Wójtostwo w Osiedlowym Domu Kultury „Puchatek”. Na spotkanie przybyło tyle osób, że nie było miejsc siedzących. Mało tego – większość osób dotrwała do samego końca spotkania, które trwało ponad dwie godziny.
Burmistrzowi Tomaszowi Matuszewskiemu towarzyszyli wiceburmistrz Grzegorz Kornecki, sekretarz Bogdan Struś oraz naczelnicy i pracownicy wydziałów urzędu miasta. Na spotkaniu nie brakło przedstawicieli Rady Miasta – między innymi przewodniczącego Andrzeja Romaniaka oraz radnych Radosława Wituszyńskiego i Adama Ryniaka. Na spotkanie przybyli również przedstawiciele powiatu.
Zebranie burmistrz zaczął od przedstawienia kłamliwego listu, który niejednej osobie przypomniał czasy kampanii wyborczej. Ulotka, nad którą ktoś się napracował, bo skopiował dokładnie plakat informujący o spotkaniu, łącznie z logo miasta i podpisem burmistrza, zawierała informacje, które mogły wywołać poruszenie. Dotyczyła ona rzekomej reorganizacji gospodarki śmieciowej. Burmistrz zaznaczył, że nie będzie komentował tego incydentu, ponieważ wszystko, co jest w niej zawarte, to nieprawda. Padło pytanie, czy na sali są autorzy tej ulotki, pracowicie roznoszonej po osiedlach, ale pozostało ono bez odpowiedzi.
W pierwszej części spotkania burmistrz mówił o finansach miasta. Poruszył wiele kwestii, które omawiane były podczas ostatniej konferencji. Scharakteryzował zadania, finansowane przy udziale środków zewnętrznych, o które miasto skutecznie zabiega. Omówił analogiczne okresy pracy – swój i poprzedniego burmistrza. Jako przykład można podać inwestycje drogowe, które poprzednik zrealizował w kwocie na poziomie miliona złotych, w obecnym okresie inwestycje wynoszą 6 milionów złotych…
Przedstawił również planowane inwestycje na dzielnicy Wójtostwo. Złożono wnioski o dofinansowanie ulic Sadowej, Poprzecznej i Krasińskiego. Wartość inwestycji wynosi ok. 2 300 000 zł. Planowane jest zabezpieczenie obrywu skalnego na południowej stronie skarpy wysokiej nad ulicą Rybickiego.
Wspomniano o parkingach, które są uporządkowywane i oznakowane na wójtostwie. Część prac została wykonana, kolejne nastąpią w najbliższym czasie.
Zagospodarowanie brzegów rzeki San. Burmistrz przedstawił plan zagospodarowania brzegu od ulicy Białogórskiej, gdzie ma powstać miejsce sportu, rekreacji i parking na ponad 50 miejsc. W planach są w tym miejscu boiska, miejsce do gry w mini golfa i rozbudowany skejt park. Zagospodarowanie brzegów rzeki San budzi wiele emocji wśród mieszkańców, a dodatkowo przedstawiona wizja brzegu ulicy Białogórskiej, gdzie ma powstać miejsce sportu i rekreacji oraz parking na ponad 50 miejsc spotkała się z aprobatą.
Po drugiej stronie brzegu oprócz ścieżki rowerowej która powstała, w planach jest zagospodarowanie brzegu: nasadzenie ok 4000 drzew i krzewów, przygotowanie 9 miejsc ogniskowych i 38 ławeczek.
Mieszkańcy zadawali wiele pytań, poddawali pomysły, które skrupulatnie były notowane. Burmistrz zapewniał że nad większością problemów niezwłocznie się pochyli, część musi być rozpatrywana później.
Jednym z problemów jakie zgłaszali mieszkańcy był brak oświetlenia na niektórych ulicach. Mieszkańców zapewniono, że do końca roku ulice zostaną doświetlone. Jak podkreślił, cieszy go współpraca z firmami dostarczającymi Internet w Sanoku. Urząd Miasta doszedł do porozumienia z firmami i dzięki temu na słupach należących do tych firm, będzie możliwe zainstalowanie oświetlenia. Oświetlenie solaris czyli z odnawialnych źródeł energii.
Wspominano również o ulicy Cegielnianej, która również szykowana jest do modernizacji, a także Jodłowa, Krasickiego wraz z chodnikiem, Sadowa, Kiczury, Modrzewiowa.
To nie wszystkie sprawy, które zostały omówione i poruszone.
Osobiście cieszy mnie duża frekwencja na takich spotkaniach. Wiele osób przyszło z konkretnymi pytaniami i dziękowało za klarowne odpowiedzi. Wiele pytań wywołało żywe dyskusje. Jednak widać, że relacje mieszkańcy – radni – Urząd Miasta stają się żywe. Konwersacja i jasne komunikowanie próśb, problemów, zagadnień to najprostsza droga do rozwiązania niedogodności w mieście.
Wróćmy na moment do wspomnianej na początku ulotki. Mnie osobiście zastanawia to, kto z własnej kieszeni wyciąga tyle pieniędzy na takie działania… (nie łudźmy się druk nie jest tani, graficy tez stawki mają niemałe)
Ostatnie komentarze