Kot i neuron na placu harcerskim

Z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego oddział w Sanoku oraz Sanockiej Straży Ochrony i Ratownictwa Zwierząt na placu harcerskim zainstalowano dwa kolorowe pojemniki na plastikowe nakrętki. Zebrane środki zostaną przeznaczone na pomoc osobom niepełnosprawnym oraz zwierzętom.

Na Placu Harcerskim stanęły dwa kolorowe pojemniki na zakrętki. Od dziś, 30 grudnia kot oraz neuron będą zbierać plastikowe nakrętki. Pomysł na instalację pojemników był wspólny.

– Nasz pojemnik powstał w formie kotka. Wszelkie fundusze, które uda się zebrać zostaną przeznaczone na sterylizację i kastrację kotów właścicielskich z terenu miasta Sanoka, ponieważ w miejskim programie dotyczącym bezdomności zwierząt nie ma takiego zapisu. Oczywiście koty bezdomne są taką opieką objęte – wyjaśnia Ewa Kawałko z SOiRZ.

Zalezieniem wykonawcy zajęła się Karolina Najberg-Brodzicka, wiceprezes Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego oddział w Sanoku.

– Wykonawcą pojemników jest Kuźnia Skarbów z miejscowości Mokre. Właściciele zgodzili się nam pomóc i wykonać instalacje zdecydowanie taniej, co jest dla nas bardzo ważne – wyjaśnia Karolina.

– Po rozmowie z burmistrzem wybraliśmy miejsce w którym mogliśmy zainstalować pojemniki, które powstaną jeszcze w innych miejscach w mieście – dodaje Ewa Kawałko.

Miejsce montażu obydwu pojemników nie jest przypadkowe. Nieopodal znajdują się szkoły, przychodnia oraz park.

– Nasz pojemnik jest w kształcie neuronu, czyli logo PTSR. Wszystkie zebrane środki będą przekazywane na osoby, które borykają się z rożnymi niepełnosprawnościami. Każdy może przyjść i wrzucić nakrętki do barwnych pojemników, a nawet zrobić sobie przy nich zdjęcie. Szczególnie dzieci będą mieć wiele radości wrzucając plastikowe nakrętki do niebanalnych pojemników – wyjaśnia Karolina Najberg-Brodzicka.

Koszt wykonania pojemników został pokryty ze środków obydwu Towarzystw. Montażu oraz transportu pojemników podjęła się firma Kawałko Dekor Styl sp. z o.o. Obydwa Towarzystwa są bardzo wdzięczne właścicielom Kuźni Skarbów za podjęcie się tego projektu, bowiem wykonanie obydwu pojemników nie było takie proste ze względu na ich kształt.

– Mamy nadzieję, że osoby będą chętnie wrzucały zarówno do jednego, jak i do drugiego pojemnika, tak żeby było po równo – śmieje się Karolina.