Grzegorz Kozak, wiceprzewodniczący Rady Miasta o poszerzeniu granic Sanoka
Kwestię zmiany granic gmin regulują przepisy Ustawy o samorządzie gminnym, z których wynika, że Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, tworzy, łączy, dzieli i znosi gminy oraz ustala ich granice. Ustalenia i zmiany granic gmin należy dokonać w sposób zapewniający gminie terytorium możliwie jednorodne ze względu na układ osadniczy i przestrzenny, uwzględniający więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz zapewniający zdolność wykonywania zadań publicznych.
Zgodnie z zapisem ustawowym o przebiegu granic administracyjnych powinien decydować przede wszystkim odpowiedni zasób infrastruktury społecznej i technicznej oraz układ urbanistyczny i charakter zabudowy.
Od dłuższego czasu zauważamy, że mieszkańcy ościennych gmin korzystają przede wszystkim z zasobów infrastruktury Gminy Miejskiej Sanok. Miasto Sanok stanowi centrum, w którym mieszkańcy miasta i okolicznych gmin realizują swoje codzienne funkcje (w obszarze ekonomicznym – gospodarczym, edukacyjnym, zdrowotnym, kulturalnym). Gmina Miasta Sanoka zabezpiecza działalność tych obszarów nie tylko dla swoich mieszkańców. Mając na względzie wzrastającą tendencję osiedlania się mieszkańców miasta poza granicami administracyjnymi Sanoka (tendencja ta spowodowana jest m.in. niższymi podatkami, tańszą ceną ziemi), miasto musi angażować coraz większe środki finansowe na zabezpieczenie m.in.: działalności szkół, przedszkoli, obiektów rekreacji, itp.
Mieszkańcy gmin ościennych korzystają z działalności w/w podmiotów, a gminy na terenie których zamieszkują mieszkańcy nie dokładają się do ich utrzymania. Jak wiadomo otrzymywane przez samorząd subwencje oświatowe nie pokrywają w całości kosztów organizacji nauki lub wychowania przedszkolnego. Miasto musi z „własnych środków”, czyli pieniędzy podatników zamieszkujących w mieście pokryć pozostałą część kosztów działalności tych podmiotów. Zaznaczyć należy, że gminy sąsiednie nie rekompensują miastu środków finansowych związanych z kosztami utrzymania infrastruktury miejskiej, służącej także mieszkańcom gmin sąsiednich.
Co więcej, dochodzi do sytuacji, że działania miasta w zakresie dochodzenia od gmin zwrotu poniesionych wydatków na komunikację miejską czy odbiór odpadów spotykają się z kwestionowaniem wysokości tych wydatków przez gminy, które nie są zainteresowane pokrywaniem rzeczywistych wydatków na ten cel. Nie bez znaczenia dla mieszkańców Sanoka jest sytuacja, kiedy infrastruktura miejska (sieci wodociągowe) położona jest poza granicami administracyjnymi miasta, a miasto obciążane jest przez gminę różnymi opłatami, co powoduje wzrost cen wody dla wszystkich mieszkańców miasta. Działania te moim zdaniem są nieracjonalne i nieefektywne ekonomicznie dla miasta.
Wyliczenia przedstawione przez Burmistrza pokazują jednoznacznie, że Gmina Miasta Sanoka poprzez działalność instytucji miejskich zabezpiecza potrzeby mieszkańców gmin ościennych.
Poszerzenie granic Sanoka to również okazja do wygospodarowania nowych terenów inwestycyjnych oraz terenów pod budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne. Aktualne możliwości wykorzystania terenów inwestycyjnych znajdujących się w zasobach miasta są ograniczone z uwagi na „trudne” położenie tych terenów oraz ograniczone możliwości ich uzbrojenia w infrastrukturę techniczną. Powyższe trudności powodują, że potencjalni inwestorzy kierują swoje zamierzenia inwestycyjne na obszar gmin sąsiednich.
Działania władz Miasta Sanoka nie traktowałbym jako „skok na kasę”, czy chęć zawłaszczenia i marginalizacji gmin sąsiednich, a traktowałbym jako chęć uporządkowania spraw miejskich, które od wielu lat powinny być uporządkowane.
Poszerzenie granic miasta nie zaburzy istniejących więzi społecznych, gospodarczych i kulturowych, a przyczyni się do sprawniejszego i wydajniejszego wykonywania zadań publicznych. Ataki kierowane względem osoby Burmistrza Miasta Sanoka w mojej opinii są krzywdzące i pozbawione obiektywizmu. Jeszcze raz pragnę stwierdzić, że Burmistrz podjął odważną decyzję.
Jestem przekonany, że z chwilą dokonania zmian granic Sanoka interesy wszystkich przyłączonych sołectw zostaną zabezpieczone, a działanie związane ze zmianą granic przyczyni się do poprawy jakości życia wszystkich mieszkańców.
https://wiadomosci.wp.pl/patryk-jaki-na-wojnie-z-pawlem-kukizem-poszlo-o-wpisy-na-facebooku-6608815233448768a
Burmistrz podjął odważna decyzję? Chyba egoistyczną i od strony dupy. W pierwszej kolejności należałoby zapytac mieszkanców co o tym sądzą a nie działać za ich plecami. Kolejna sprawa to „Działania władz Miasta Sanoka nie traktowałbym jako „skok na kasę” Pan Radny by nie traktował i na tym można zakonczyć to wazeliniarstwo. Ależ się wszystkim nagle na wazeline wzięło. Ja jako mieszkaniec jednej z wymienionych miejscowości do przyłączenia mówię stanowcze NIE i tak samo mówią moi sąsiedzi . Powiekszanie Sanoka to nic innego jak łatanie budżetu. Skoro burmistrzowi brakujr pieniędzy to proponuje poszukac ich w Sanoku i w liczbie zatrudnionych pracowników (po znajomości)