Piszmy ze zrozumieniem. Skarbnik miasta wyjaśnia

W nawiązaniu do tekstu na portalu e-sanok pt. „Czy nauczyciele poniosą koszty ratowania budżetu miasta? Wszystko zależy od decydentów”  – w relacji osoby piszącej wkradł się zasadniczy błąd dotyczący podania relacji długu Gminy Miasta Sanoka do jej dochodów ogółem, pomniejszonych o świadczenie 500+.  Podana informacja w sposób zasadniczy zniekształca stan rzeczywisty budżetu miasta i jego długu.

Wg danych wykonanych za rok 2020 po uwzględnieniu wyłączenia z dochodów ogółem wypłaconych świadczeń 500+ (30,8 mln zł) dochody wyniosą 165 mln zł, a wskaźnik zadłużenia na koniec roku (93,1 mln zł) do takich dochodów wynosi  56,4% a nie 80%, jak podano w zamieszczonym na portalu tekście.

Uwzględniając takie same założenia i planowany dług na koniec 2021 r. (103,8 mln zł), wskaźnik zadłużenia wyniesie 64%.

Nasuwa się w tym momencie – nie po raz pierwszy – pytanie  o jakość i rzetelność przekazu portalu e-sanok i pracowników serwisu, gdyż błędna informacja podana przez portal ma wpływ na wyrobienie mylnej i nieobiektywnej opinii odbiorców i czytelników portalu na temat sytuacji budżetu miasta. Wpływa to również na wizerunek organu stanowiącego i wykonawczego miasta Sanoka. Chyba, że administratorom portalu i osobie piszącej wspomniany wyżej tekst zależy przede wszystkim na destruktywnym przekazie.

Cóż – budżet JST jest mechanizmem dosyć skomplikowanym i warto poznać jego funkcjonowanie, pisząc o nim – przede wszystkim ze względu na szacunek dla czytelników.

Materiały nadesłane: UM Sanok

 

Od redakcji TS:
Materiał, który publikujemy powyżej, został nadesłany do redakcji TS z prośbą o publikację na portalu tygodniksanocki.pl. Jest on sprostowaniem treści, błędnie podanych przez jeden z lokalnych portali.

Przeczytaj również:

Audyt wykazał nieprawidłowości