Gorąco na sesji nadzwyczajnej, ale radni w większości chcą poszerzenia Sanoka

Podczas zwołanej dziś (czwartek 18 listopada) nadzwyczajnej sesji radni mieli wyrazić opinię w sprawie poszerzenia granic na podstawie przeprowadzonych konsultacji społecznych. Do drzwi Sali Herbowej zapukali mieszkańcy sołectw oraz przybyły z nimi wysłannik posła Grzegorza Brauna…

Jesteśmy za, a nawet trochę przeciw

Przed głosowaniem – wypowiedzi radnych Romana Babiaka, Sławomira Miklicza, Macieja Drwięgi, które w zasadzie sprowadzały się do stwierdzenia: tak, jesteśmy za rozwojem Sanoka, ale nie podoba nam się sposób, forma, kampania prowadzona przez burmistrza Tomasza Matuszewskiego itp. „Rzeszów miał dużo większe argumenty” – zauważył błyskotliwie Roman Babiak, który zabrał głos jako pierwszy, a potem kontynuował: „Dam przykład Trepczy. Pan skarbnik mówił, że Sanok zyska 700 tys. złotych. Sanok zyska, ale Gmina Wiejska straci, a Gmina to też Polska. Powinna być rekompensata, a o tym nie ma żadnej mowy” – tak radny argumentował swoje stanowisko.

Mamy wiele do zrobienia w dzielnicach

Radna Kornecka-Mitadis zwróciła uwagę, że mamy jeszcze wiele do zrobienia na Dąbrówce, chociaż nie zaprzeczyła, że wiele już zrobiono.  Oświadczyła, że w klubie „Niezależnych”, który reprezentuje, nie było ustaleń, co do dyscypliny w głosowaniu nad wyrażeniem opinii w sprawie poszerzenia granic miasta.

W imię demokracji

Radny Jakub Osika wykładał, czym jest lokalna demokracja i co na jej rzecz zamierzają robić Demokraci Ziemi Sanockiej. Powtórzył raz jeszcze to, co wcześniej powiedział radny Sławomir Miklicz – że zły przekaz, że wyniki konsultacji w wioskach są jednoznaczne i wypada uszanować głos mieszkańców, którzy nie chcą poszerzenia Sanoka.

Tymczasem odbył się szturm….

Tymczasem na drzwi Sali Herbowej od strony korytarza przypuścił szturm konfederata Tomasz Buczek, oddelegowany do Sanoka przez posła Grzegorza Brauna. Wszystko pod okiem kamery portalu administrowanego przez – również obecnego w całym zamieszaniu – Tomasza Święcha. Do środka wszedł strażnik miejski i zapytał, czy pan Buczek oraz mieszkańcy mogą wejść na sesję. „Jeśli mają maseczki, to niech wejdą” – natychmiast odezwał się radny Miklicz. „Mieliśmy inne polecenie” – zauważył strażnik. „Kto je wydał?” – dociekał radny. „Ja” – odparował niezwłocznie sekretarz Bogdan Struś i uzasadnił swoją decyzję wzrastającą liczbą zachorowań na covid. Przewodniczący podjął decyzję, żeby niezapowiadani goście weszli na salę.

Przewodniczący stracił cierpliwość

Radny Miklicz: „Nie rozumiem, że władza wykonawcza wpływa na przebieg sesji. To jest skandaliczne i niedopuszczalne. Proszę pana przewodniczącego, aby pan przewodniczący ze swoich kompetencji korzystał i zajmował jasne stanowisko i uświadomił władzy wykonawczej, żeby to nie władza wykonawcza decydowała o tym, jak i kiedy mają przebiegać obrady sesji”.

„Panie radny, używa pan wielkich słów, mówi pan o „skandalu”, wypowiada się pan w swoim imieniu, a mówi w imieniu radnych… Kto pana do tego upoważnił?” –  Andrzej Romaniak odpowiadał radnemu Mikliczowi.

„Moje nazwisko Buczek Tomasz”

Wypowiedź przewodniczącego została przerwana wtargnięciem na salę osobnika bez maseczki.

„Nie wiem, kim pan jest” – zwrócił się do gościa Andrzej Romaniak.

„Moje nazwisko Buczek Tomasz i działam dziś w imieniu pana posła Grzegorza Brauna” – odparował przybysz.

Radny Miklicz składa wniosek formalny

Radny Miklicz złożył wniosek, aby głosowanie odbywało się osobno dla każdego sołectwa. „Ja będę głosował za przyłączeniem dwóch sołectw” – oświadczył.

Radni w głosowaniu odrzucili wniosek Sławomira Miklicza. Głosowano nad opinią dotyczącą obszaru, jaki został wskazany w piśmie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Buczek Tomasz i Tadeusz Wojtas zabrali głos

Głos zabrał Tadeusz Wojtas, przewodniczący Rady Gminy. Przypomniał wyniki konsultacji, podkreślił, że burmistrz nie przekonał mieszkańców swoimi propozycjami. Porównywał frekwencję w sołectwach do frekwencji w Sanoku i prosił radnych miejskich w imieniu radnych Rady Gminy o wydanie opinii satysfakcjonującej mieszkańców wsi. 

Wysłannik Grzegorza Brauna powoływał się na pisma od mieszkańców, jakie wpłynęły do posła z prośbą o interwencję w sprawie poszerzenia Sanoka. Zwrócił się do radnych i zapytał: „Czy chcecie być gwałcicielami?” Mówił o „białoruskich standardach”, i „przyłączaniu siłą”, wbrew woli mieszkańców.

Głosowanie

Głosowało 19 radnych, „za” wypowiedziało się 14, „przeciw” – pięciu. Po głosowaniu burmistrz Tomasz Matuszewski podziękował radnym za to, że w większości wyrazili pozytywną opinię w sprawie poszerzenia granic. Zaprosił też mieszkańców sołectw do rozmów.

Poniżej publikujemy wystąpienie burmistrza oraz link przebieg dzisiejszej sesji.

https://youtu.be/tbQg5QrP6Kc