Szkoła dla rodziców – niezwykłe warsztaty

 

Kiedy rodzi się wyczekiwane dziecko, rodzina jest szczęśliwa. Jednak nikt z nas, rodziców nie dostaje instrukcji w szpitalu jak się dzieckiem zająć. „Tosia – rób to i to, a twoje dziecko wyrośnie na szczęśliwego człowieka”, „Marcelina – jest wyskowrażliwa, musicie uważać na to i to i to, a Marcela stanie się wyjątkową kobietą”, „ Adaś – będzie świetnym skrzydłowym, ale musicie to i to i to”, „ Piotruś – będzie naukowcem więc musicie zrozumieć jego to i to i to”.

Jako rodzice dostajemy w ręce cudne, pachnące oliwką zawiniątko i zabieramy je do domu. Pierwszy rok jest stosunkowo prosty, chyba że dziecko ma kolki lub inne dolegliwości, ale potem zaczyna się jazda bez trzymanki. Rośnie nowy człowiek. Spiera i mocuje się z rodzicami. Walczy o swój teren w różnoraki sposób. Czasem krzykiem, czasem trzaskaniem  drzwiami, a czasem wymownym milczeniem. My, rodzice chcielibyśmy jednocześnie aby nasze dzieci, nie popełniały naszych błędów, chcielibyśmy uchronić je przed złem całego świata, a jednocześnie chcielibyśmy by ten świat zdobyło. W dzisiejszej dobie elektroniki, mediów i czarnego lustra bycie rodzicem staje się niezwykle trudne. Dzieci nie tylko mogą się potknąć, zdrapać kolano czy skręcić kostkę. W sieci czeka na nie wiele innych pułapek. Dodatkowo lata pandemii, wojna u sąsiadów powoduje w sercach rodziców niepokój. Dzieci z jednej strony mają wszystko, z drugiej strony to wszystko jest jednak niewystarczające.

Grupa rodziców spotkała się w „Szkole dla rodziców”, by wspólnie z fachowcem stać się jeszcze lepszymi, bardziej świadomymi i wspierającymi partnerami dla swoich pociech.  „Szkoła dla rodziców” był to kilkutygodniowy  program zrealizowany oraz sfinansowany w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii.

W programie bezpłatnych warsztatów dla rodziców uwzględnione zostały  zagadnienia związane z emocjami, zasobami, postawami i cechami opiekunów. Wypracowywano techniki skutecznej, wspierającej komunikacji z dzieckiem. Podczas kilku spotkań uwaga skupiona została na potrzebach dzieci oraz budowaniu w nich poczucia wartości.

W warsztatach wzięło udział kilkunastu rodziców. Okazało się, że choć każdy z nich miał dzieci w różnym wieku, problemy jakich doświadczali były bardzo podobne.

– Grupa bardzo szybko ze sobą się zintegrowała. Grupa była bardzo energiczna i wyjątkowa, skupiona na celach, które zakreślone zostały na pierwszych zajęciach. Każdy z uczestników był bardzo świadomy. Uczestnicy wiedzieli, że chcą coś osiągnąć i czego potrzebują. Mieli również łatwość wypowiedzi, wzajemnego otwierania się na siebie nawzajem. Grupa szybko pozbyła się szybko wstydu i strachu, że będziemy ocenieni,  skrytykowani, czy wyśmiani. Dzięki temu grupa mknęła do przodu – skomentował zajęcia Marcin Patronik – psychoterapeuta, psycholog prowadzący zajęcia.

Nie dało się ukryć żalu ze skończonych zajęć. Uczestnicy zgodnie mówili, że to było za krótko, takie zajęcia powinny być obowiązkowe dla każdego rodzica, zajęcia w grupie to świetny pomysł na wymianę problemów, trosk i doświadczeń oraz ogromne wsparcie.

 

– Każdy rodzic powinien dbać o swój rozwój kompetencji rodzicielskich, każdy rodzic powinien mieć podstawowa wiedze z dziedziny psychologii, a szczególnie z psychologii rozwojowej. Nikt nam takiej wiedzy nie daje, a wydaje myślę że posiadanie takiej wiedzy usprawnia proces rozumienia dziecka i zrozumienia tego co się dzieje z rodzicem. Takie zajęcia warsztatowe dla rodziców powinny być częściej organizowane i łatwiej dostępne. Byłoby dobrze, gdyby były kontynuowane, tym bardziej, że grupa bardzo tego pragnie. W grupie czuje wiele niedosytu, ale i wiele budzących się potrzeb. Było to sygnalizowane dość szybko – dodaje psycholog.

 

Zajęcia trwały 28 godzin dydaktycznych, co mogło na początku wydawać się dużo, ale wraz z trwaniem zajęć okazało się, że to bardzo, bardzo mało. 7 tygodni minęło jak z przysłowiowego „z bicza trzasnął”.

– Miasto powinno takie zajęcia organizować regularnie i zwiększyć dostępność do takich zajęć. Podejrzewam, że nawet co kwartał znaleźliby się chętni by w takich warsztatach uczestniczyć – dodaje Maciej Patronik.

– Już widzę efekty z tych zajęć. Poprawiłam relację z córką, zrozumiałam bardziej jej potrzeby. Z każdych zajęć wynosiłam konkretną wiedzę lub emocje. To niesamowite doświadczenie i czuje niedosyt. Chciałbym po prostu kontynuacji tych warsztatów – mówi jedna z uczestniczek.

– Będzie mi brakować tych piątków. Wiedza, wsparcie grupy są nieocenione. Chyba będę co piątek około 17.00 zamykał się w łazience, a na drzwiach zostawię kartkę „tata dzwoni do przyjaciółek nie przeszkadzać!”. Na poważnie myślę, że w grupie bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Wymiana doświadczeń, możliwość wygadania się wśród osób które cię wysłuchają, a nie ocenią jest bezcenne. Wiedza na temat rozwoju psychicznego dziecka – nikt nas tego w szkole nie uczy. Fantastyczne zajęcia i naprawdę czekam na ciąg dalszy! – relacjonuje warsztaty jeden z rodziców.

Grupa postanowiła spotykać się nadal co jakiś czas,  regularnie we własnym zakresie, on line lub na żywo. Niemniej wszyscy zgodnie twierdzą, że bez fachowca jakim był prowadzący, Marcin Patronik, nikt by nie przeżył takiego progresu kompetencji rodzicielskich. Grupa marzy o kontynuacji zajęć.

Edyta Wilk

Dla tych, którzy nie mogli być na żywo na warsztatach, na profilu pana Marcina prowadzona jest wirtualna szkoła. Poniżej przedstawiam zadanie nr jeden. Reszty szukajcie tu: KLIK

Wirtualna Szkoła dla Rodziców – ZADANIE 1.

Tytułem wstępu,
Szkoła dla Rodziców jest projektem mającym na celu pomoc w zmianie postaw rodzicielskich, myślenia rodziców o sobie i o swoich dzieciach, a przede wszystkim o dynamice relacji RODZIC-DZIECKO. Udział w zajęciach jest więc czasem dla rodzica – czasem na refleksję nad własnym rodzicielstwem i o tym, co jako rodzic mogę zaoferować dziecku i do czego mogę się przydać dziecku. Rozpocznijmy zatem od pomyślenia, jaki obraz rodzica ma w głowie Twoje dziecko. Co dziecko myśli o Tobie, jak się przy Tobie czuje, czego się od Ciebie uczy, co od Ciebie dostaje. Nie wystrasz się tych pytań. To ważne zadanie, bo dzięki niemu podejmujesz wysiłek, aby zbliżyć się do umysłu Twojego dziecka, a szczególnie do tej jego części, w której dziecko buduje Twój obraz. Jaki jest ten obraz? Pomyśl chwilę o tym. Nie szukaj odpowiedzi w pośpiechu. Przypomnij sobie różne sytuacje w Waszej relacji: te dobre i te złe. Jak to ukształtowało Twój obraz w umyśle Twojego dziecka. Jak Twoje słowa, reakcje, emocje, oczekiwania, działania tworzą Ciebie w głowie Twojego dziecka?
Pamiętaj, że zawsze możesz poprosić o pomoc swoje dziecko w znalezieniu odpowiedzi 🙂

Kiedy skończysz pracę nad tym zadaniem pomyśl:
– co odkryłeś?
– co Cię zaskoczyło?
– co dostrzegłeś?
– o czym było Ci trudno myśleć?
– czy było coś, czego nie chciałeś uznać za prawdopodobne?
– i czy to, co napisałeś zachęca Cię do jakiejś zmiany?

Powodzenia!

#szkoładlarodziców #rodzic #dziecko #relacjarodzicdziecko #zadaniedomowe