Komentarze

Tomasz Poręba

Co to znaczy: inwestycja strategiczna?

Jeżeli Centrum Rehabilitacji i Sportu, którego budowę dziś rozpoczynamy, znajduje się na liście inwestycji strategicznych dla polskiego sportu, to znaczy, że Sanok staje się na mapie polskiego sportu bardzo istotnym miejscem, do którego będą przyjeżdżać czołowi polscy sportowcy i będą się przygotowywać do najważniejszych dla siebie zawodów; tutaj będą leczyć swoje kontuzje i rehabilitować się. W Sanoku będą się odbywały różnego rodzaju imprezy sportowe, które podniosą rangę całej południowej części województwa podkarpackiego w skali kraju, a nade wszystko, co jest bardzo istotne, będą dla miasta swoistą naturalną reklamą, przyciągającą turystów, ale i inwestycje; jestem przekonany, że za tego typu przedsięwzięciami jak Centrum Rehabilitacji i Sportu muszą się pojawić inwestycje w bazę hotelową, rekreacyjną i bazę turystyczną. Sanok dzięki tej inwestycji ma szansę stać się prawdziwą bramą Bieszczadów. Fakt, że inwestycja znajduje się na liście inwestycji strategicznych świadczy o tym, że tej inwestycji nic już nie zatrzyma, ona powstanie, ma patronat polskiego rządu i zapewnione finansowanie, wybranego wykonawcę. Mam nadzieję świętować w przyszłym roku otwarcie tego Centrum.

Muzeum Historyczne, drugie płuco miasta; czy jest szansa, by uzyskało stabilność finansową?

Muzeum Historyczne potrzebuje stabilności. Ono jest piękną wizytówką Sanoka. Jest miejscem, do którego przybywają tłumy. Przed symbolicznym wbiciem łopaty pod budowę Centrum spotkałem się z dyrektorem Wiesławem Banachem, który mi powiedział, że w ostatni długi weekend majowy dziennie odwiedzało Muzeum ponad 1000 osób. Ikony, prace Beksińskiego – to miejsce, które do Sanoka przyciągają ludzi z całej Polski, ale też z całego świata. Wśród turystów są Francuzi, Hiszpanie… Jeżeli damy Sanokowi możliwość wzmocnienia potencjału o sport, rekreację i turystykę, to razem z potencjałem kulturalnym i historycznym, jaki Sanok ma, jestem pewien, że miasto czeka świetlany rozwój. Dla mieszkańców Sanoka – mam tę pewność – kolejne lata będą latami szczęśliwymi.

Dojazd do Sanoka…

Od lat walczę o to, by łatwiej było dojechać z Rzeszowa do Sanoka. Chcąc, żeby wszystkie inwestycje, o których dzisiaj mówimy: budowa Centrum, wsparcie Muzeum Historycznego – aby one żyły swoim życiem i były naturalnie napędzane liczbą odwiedzających Sanok turystów, potrzeba zwiększenia zdolności komunikacyjnej. Potrzeba drogi S 19, która otworzy południe Podkarpacia na resztę Polski, a także połączy nasz region z południem Europy. Między Rzeszowem a Lublinem prace trwają, są niezagrożone; aktualnie walczymy o to, aby otworzyć Rzeszów do Babicy, ta budowa ruszy w najbliższych miesiącach, są na to zagwarantowane środki. Zasadnicza walka toczy się o odcinek Babica – Barwinek, kluczowy dla Podkarpacia, dla Sanoka, Krosna, dla Bieszczadów. Jeżeli to nadal będzie flagowa inwestycja dla polskiego rządu, to jestem pewien, ze w najbliższych latach da się także z perspektywy Sanoka zauważyć znaczny postęp.

Jarosław Stawiarski

Jak długo ministerstwo sportu będzie opiekować się swoją strategiczną inwestycją?

Jest umowa pomiędzy ministerstwem a burmistrzem, właścicielem obiektów, umowa, na podstawie której z Centrum Rehabilitacji i Sportu będą mogły korzystać kadry zawodników z tych dyscyplin sportowych, których związki do tej umowy przystąpiły. Ministerstwo będzie jedynie czuwać nad tym, czy Sanok się z umowy wywiązuje. Reszta należy do relacji wzajemnych pomiędzy inwestorem, czyli miastem, a poszczególnymi związkami. Nie spodziewamy się problemów. Ten obiekt ma służyć sportowcom wyczynowcom, którzy tutaj będą się przygotowywać do swoich startów, ale wiadomo, że Centrum powstaje nie tylko dla sportu wyczynowego, ale przede wszystkim dla wypoczynku mieszkańców i turystów. Sanok jest przepięknym miastem. Dziś po raz pierwszy usłyszałem, że jest to brama Bieszczadów i potwierdzam: tak, to rzeczywiście jest brama do Bieszczadów. Pochodzę z Lubelskiego, znad granicy województwa podkarpackiego, z Kraśnika. Uważam, że tak zwana Ściana Wschodnia zasługuje na więcej i moja obecność tutaj, to, że wspieram ten projekt, jest świadectwem, że chcemy nadrobić zapóźnienia jeśli chodzi o inwestowanie, w tym wypadku w infrastrukturę sportową.

Ewa Leniart

CRiS to ważna inwestycja?

Gwarancja, że wiele związków sportowych będzie korzystać z bazy, która tutaj powstanie, otwiera możliwości nie tylko w zakresie popularyzacji miasta, turystyki, ale także daje możliwość i impuls do rozwoju bazy hotelowej czy restauracyjnej. To także są miejsca pracy, więc myślę, że z punktu widzenia rozwoju miasta, powstanie Centrum Rehabilitacji i Sportu jest bardzo ważne.

Tomasz Matuszewski

Realizują się oczekiwania wielu sanoczan: CRiS, Wierchy…
Bardzo się cieszę, że coraz częściej zauważany jest pozytywny oddźwięk tych inwestycji. Jeszcze do niedawna niewielu wierzyło w to, że zostaną rozpoczęte, a teraz możemy wspólnie śledzić ich realizację. Aktualnie obie inwestycje nabrały rozpędu i już dzisiaj możemy nacieszyć oko postępem prac remontowych na Wierchach i budowlanych na basenach. Pamiętajmy, że na pozostałych obiektach także prowadzimy szereg działań remontowych. Aby zrealizować tak duże inwestycje, muszą mieć one poparcie Rady Miasta i oczywiście burmistrza, za co im raz jeszcze bardzo dziękuję. Zdaję sobie sprawę, że każda nowa inwestycja ma swoich zwolenników i przeciwników. Budowę Centrum jak i remont Wierchów traktuję w kategoriach codziennej pracy i jako element działań, związanych z poprawą infrastruktury sportowej na obiektach MOSiR, całego miasta, a nawet w obszarze województwa. W mojej ocenie, jako mieszkańcy Sanoka i okolic zasługujemy na takie inwestycje. Zysk jest tym większy, że są one poparte dofinansowaniem zewnętrznym. Okres niecałych dwóch lat dla przeciętnego mieszkańca może nie wydawać się krótki, ale dla osób, które biorą w tym czynny udział, zarówno przy tworzeniu dokumentacji, jak i wdrażaniu poszczególnych jej etapów, wymaga dużego poświęcenia. Nadal biurokracja hamuje działania, które można byłoby wdrożyć dużo wcześniej, lecz musimy uzbroić się w cierpliwość przed finiszem inwestycji. Przy wdrażaniu tych inwestycji pracuje coraz więcej osób zarówno w mieście jak i na MOSiR-ze, którzy zasługują na słowa uznania. Remont Wierchów jak i dalsze etapy tej inwestycji a przede wszystkim budowa Centrum Rehabilitacji i Sportu, a wraz z nią powstająca baza sportowo- rekreacyjna, ma w przyszłości służyć kompleksowej obsłudze sportowców, jak i wypoczynkowi naszych mieszkańców.
Wychodziłeś drzwiami, wracałeś oknem – powtarzał poseł Tomasz Poręba za ministrem Stawiarskim…
Miło jest usłyszeć takie słowa od takich osób. Ludzi, którzy piastują wysokie stanowiska, a jednocześnie leży im na sercu dobro naszego regionu i miasta. Pamiętam pierwszą wizytę w MSiT w Warszawie i, szczerze mówiąc, do łatwych nie należała. Dzisiaj po wielu spotkaniach w MSiT jestem spokojniejszy o dalszy przebieg rozmów i los wdrażanych inwestycji. Przyjazd ministra Jarosława Stawiarskiego oraz europosła Tomasza Poręby to dowód, jak ważna jest ta inwestycja także dla MSiT, z czego powinniśmy się bardzo cieszyć. Tomasz Poręba bardzo mocno nas wpiera i pomaga w tym, aby realizacja wdrożonych działań miała w ostatecznym rozrachunku jak najlepszy efekt. Z Tomaszem Porębą znamy się jeszcze z czasów studenckich, gdzie jako zawodnicy Akademii Pedagogicznej Krakowie w piłce nożnej reprezentowaliśmy uczelnię w rozgrywkach akademickich. Ja dzisiaj jestem nadal przy sporcie, natomiast Tomasz obrał inny kierunek, reprezentuje nas w Brukseli, ale szczerze mogę powiedzieć, że jego pomoc przy tej inwestycji jest nieoceniona, za co mu serdecznie dziękuję.
Co teraz?
Naprawdę dopiero teraz wejdziemy na jeszcze wyższe obroty, chociaż już niektórzy mówią, że są wysokie. Pracy jest mnóstwo, co tydzień spotkania na radach budowy. Ciągła analiza dokumentacji budowlanej i poszczególnych branż, tworzenie i analiza dokumentacji projektowej zarówno na MOSiR-ze jak i w Urzędzie Miasta, kolejne etapy ich wdrażania, a pozostaje jeszcze zarządzanie i nadzór nad całą jednostką, która jak powszechnie wiadomo nie jest mała i na której, co sanoczanie sygnalizują, coraz więcej i lepiej się dzieje. Nigdy nie narzekałem na pracę i, szczerze mówiąc, pracy się nie boję, dlatego też z optymizmem patrzę w przyszłość. Jestem przekonany, że wszystkie działania podjęte na MOSiR-ze, będą skutkowały niebawem jeszcze lepszym wizerunkiem Ośrodka, a przy tym wysokim wskaźnikiem finansowym dla Urzędu Miasta.

Tadeusz Pióro

Czy CRiS będzie wzmocnione obwodnicą?

Myślę, że tak, i to wkrótce. Prace na dobre rozpoczną się na przełomie lipca i sierpnia, drobny poślizg został spowodowany koniecznością przeprowadzenia ponownej analizy oceny oddziaływania na środowisko, aby Wojewoda Podkarpacki ostatecznie wydał pozwolenie na budowę. Kiedy powstanie obwodnica, łatwiejszy będzie ruch samochodowy po mieście, udrożni się dojazd do centrum, a w przyszłości – także do Centrum Rehabilitacji i Sportu, które stanie się taką perełką, że dzięki niemu mnóstwo turystów i sportowców będzie z obwodnicy zjeżdżać w kierunku miasta, zatrzymywać się na kilka lub kilkanaście dni, a może nawet stąd uczyni bazę wypadową w Bieszczady. Niejedno jest do zrobienia, ale krok po kroku staramy się realizować pomysły, które w przyszłości, mocno w to wierzę, przyniosą dobre rezultaty. Zaproszeni goście wiele dobrego powiedzieli o Sanoku, o jego genius loci. Mówili też, że będą pomagać nam, na ile to możliwe, w naszych staraniach o to, by Sanok stawał się coraz jaśniejszym punktem na mapie Podkarpacia. Za to im głośno dziękuję, a po cichu, ale konsekwentnie – trzymam za słowo…