Obsesja Adriana Vozny`ego

Niecodziennie na zamku

Sala Gobelinowa, potem sala wystawowa w Galerii Beksińskiego – 10 maja na zamku odbył się wernisaż wystawy, zatytułowanej „Obsesja”. Nie co dzień na zamku odbywają się prezentacje fotografii, a już kolaże fotograficzne to zupełna rzadkość. Eksperymenty fotograficzne Zdzisława Beksińskiego dla wielu mogą być inspiracją. Adrian Vozny nazwał to „Obsesją”.
Tradycyjna ekspozycja zdjęć poprzedzona była multimedialną prezentacją, w której fotografie zostały wzmocnione podkładem muzycznym i cytatami, związanymi ze sztuką fotografii lub kreacjami ze zdjęć. Motto wystawy to cytat z wypowiedzi Zdzisława Beksińskiego: „W moim przypadku tylko beznadziejna walka ze śmiercią i przemijaniem jest motorem twórczości” – nietrudno więc zdefiniować, do czego nawiązuje i gdzie rodzi się tytułowa „Obsesja”.
Adrian Vozny to pochodzący z Rzeszowa aktor serialowy, prezenter i konferansjer, który od kilku lat zajmuje sie również fotografią. Podczas wernisażu artysta wspomniał, że wpływ na jego fotograficzną twórczość miał traumatyczny wypadek samochodowy, z którego jemu i innym uczestnikom tego zdarzenia cudem udało sie wyjść bez szwanku. Fotografia jest więc dla artysty formą terapii.
Adrian Vozny przywiózł do Sanoka wybór zdjęć portretowych, które pochodzą z projektu „Kreacje osobowości”. Zostały wykonane w różnych stylach, nawiązują do rożnych okresów w sztuce i do wielu symboli. W kolekcji nie brak wyreżyserowanych obrazków rodem z horroru.
„Obiekty” fotograficzne to dodatkowy smaczek wystawy, zorganizowanej w Zamku. Na zdjęciach są zawodnicy Reprezentacji Artystów Polskich w piłce nożnej, m.in. Piotr Zelt, Olaf Lubaszenko, Rafał Mroczek, Rafał Maserak, Radosław Majdan, Bilguun Ariunbataar.
Twarze popularnych postaci na wystawie są jednym z elementów prezentacji fotograficznej. Zazwyczaj występują w otoczeniu rekwizytów, za sprawą których portret nabiera znaczenia bardziej uniwersalnego. Słowo „bardziej”, może nie najzręczniej leżące w zdaniu, niech tu posłuży za klucz do charakterystyki: jednak nie jest bez znaczenia, czyja twarz pojawia się na zdjęciu, zwłaszcza jeśli jest to portret osoby znanej, popularnej, utrwalonej w powszechnym odbiorze za sprawą rozmaitych mediów. Za niemal każdą twarzą z wystawy „stoi” jakaś historia medialna, zaczerpnięta z życia prywatnego lub serialu. Nie może więc być mowy o czymś bezwarunkowo uniwersalnym. Chyba, że przyjmiemy, że rzeczywistość rodem z seriali i sloganów reklamowych jest w nas, współczesnych odbiorcach sztuki, mocniej zakorzeniona, niż wizje dawnych mistrzów pędzla, Jacques-Luis Davida na przykład.
Wystawę „Kreacje osobowości” można było oglądać w styczniu w Galerii PROM Saska Kępa w Warszawie. Od środy można „Obsesje” Adriana Vozny`ego poznawać w galerii sanockiego zamku. W tle tych obsesji i Obsesji jest twórczość Zdzisława Beksińskiego, jest też legenda Tomasza. Jest też lęk, który towarzyszy każdemu z nas, bez wyjątku, z którym próbujemy sobie poradzić – każdy na swój sposób.
oda(w)