Radni wnioskują i pytają burmistrza

Zapytania i wolne wnioski to pointa niemal każdego posiedzenia Rady Miasta. Podczas wtorkowej sesji radni interesowali się przede wszystkim jakością powietrza i planem działania – co zrobić, by tę jakość poprawić. Były też wnioski o parking, bezpieczną drogę, organizację punktów wyborczych.

 

Radna Wanda Kot postulowała sprawdzenie prawidłowości znaków drogowych na terenie Sanoka, zarówno pionowych, jak i poziomych: prawdopodobnie niektóre znaki wzajemnie się wykluczają.

 

Adam Kornecki przypomniał o wniosku, złożonym przez mieszkańców ul. Tysiąclecia, którzy prosili o zorganizowanie punktu wyborczego na ul. Krakowskiej, zamiast na Piastowskiej.

 

 

Radna Teresa Lisowska, zaniepokojona jakością powietrza, była zainteresowana rozwiązaniami doraźnymi i długofalowymi: – Czy będziemy mieszkać w warunkach gorszych, niż w Krakowie?– pytała, analizując wskazania czujników. Kolejną sprawą, poruszoną przez radną Teresę Lisowską był wjazd na Szklaną Górkę i problem, jaki zrodził się w związku z działalnością właściciela posesji na ul. Zagumnej. Na koniec Teresa Lisowska zaapelowała, aby rozpropagować wśród mieszkańców fakt wyłożenia do publicznego wglądu projektu „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Sanoka” wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. – Ludzie nie interesują się takimi sprawami, dopóki nie dotyczą one ich działek – motywowała potrzebę większego zaangażowania mieszkańców.

Radny Łukasz Radożycki mówił o potrzebie parkingu przy Przedszkolu Samorządowym nr 2 – jest szansa, by powstało tam około sześciu miejsc parkingowych.

 

 

Janusz Baszak ubolewał nad zanieczyszczeniem powietrza: – Zamontowaliśmy czujniki. Jakie kolejne działania podejmie miasto? Niektóre gminy na Śląsku potrafią monitorować poczynania mieszkańców i walczą o czystość powietrza – podawał przykład radny. Janusz Baszak zgłaszał także pretensje do burmistrza, że na jego ostatnią interpelację nie udzielono informacji, jakiej oczekiwał: nie podano, ile osób jest zatrudnionych w Straży Miejskiej ZOZ-ie przy ul. Jana Pawła II, niedostatecznie poinformowano radnego o nakładzie „Tygodnika Sanockiego” na koniec roku, nie podano daty, od kiedy nie ma w mieście audytora, od skarbnika wpłynęły dane z końca października, radny zaś oczekiwał danych z końca listopada, poza tym – utyskiwał na rzekome błędy rachunkowe. – Wiem, że radni nie bardzo interesują się sprawami miasta Sanoka – kończył swoje wystąpienie Janusz Baszak i napomknął, że, być może, kiedyś te wszystkie dane, o które właśnie zabiega, opublikuje…

Przewodniczący Zbigniew Daszyk zabrał głos w sprawie jakości powietrza: – Podobnie jak radna Lisowska i radny Baszak mam syna w Krakowie, obserwuję wskazania czytników, ale nie mógłby stwierdzić, że w Sanoku jest gorzej, niż w Krakowie. W Sanoku jest lepiej pod względem jakości powietrza, niż w innych miejscowościach w okolicy. Szanowni Państwo, nie przesadzajmy! – zwrócił się do radnych.

Witold Święch, który był jednym z wnioskodawców zamontowania w mieście czujników monitorujących jakość powietrza zabrał głos i zapytał: – Czy powinienem przeprosić za to, że zostały zamontowane urządzenia do pomiaru zanieczyszczeń, czy cieszyć się, że o nich rozmawiamy? Najważniejszy cel, jaki przyświecał radnym, którzy głosowali za tym, aby burmistrz wygospodarował środki na montaż czujników, było uzyskanie pewnego rodzaju świadomości. Nie o to chodzi, abyśmy się wzajemnie straszyli, nie wychodzili z domu. Chodzi o to, żeby być świadomym ewentualnych zagrożeń. Podejrzewam, że to nie jest pierwsza zima, kiedy normy są przekraczane. Chodziło o to, by wiedzieć, kiedy możemy sobie pozwolić na wietrzenie mieszkania czy spacer. Od mieszkańców otrzymuję telefony – pytają, podobnie jak Janusz Baszak: co z tym zrobić? Są projekty – rozmawiałem o tym z burmistrzem Edwardem Olejką – po które w teraz nie jesteśmy w stanie sięgnąć ze względu na ilość inwestycji. Wiem, że mieszkańcy mogą sami uzyskiwać dofinansowanie; to jest dłuższa droga, ale wiem, że takie możliwości są – informował Witold Święch. W dalszej części swojego wystąpienia radny zwrócił uwagę, że strona internetowa BIP Urzędu Miasta nie jest responsywna, ciężko się ją przegląda nie tylko na urządzeniach mobilnych.

Wanda Kot , nawiązując do wypowiedzi Witolda Święcha, zwróciła się z prośbą, aby strona BIP była dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. Radna zaproponowała także, aby osobom z orzeczoną niepełnosprawnością przekazano laptopy, które pozostają zabezpieczone w związku z projektem o przeciwdziałaniu wykluczeniu cyfrowemu.

Adrian Herbut poprosił o ewentualne wyjaśnienie, w związku z doniesieniami medialnymi, decyzji o wycofaniu karetki specjalistycznej. – Wiem, że burmistrz nie jest odpowiednim adresatem takiego zapytania, ale może posiada jakieś informacje w tej sprawie? – pytał radny.

Wanda Kot natychmiast zwróciła uwagę Adrianowi Herbutowi: – SP ZOZ posiada organ założycielski, którym jest starostwo powiatowe; tam należy się zwrócić z podobnym pytaniem, ewentualnie do dyrektora podmiotu leczniczego, Henryka Przybycienia.

Burmistrz Tadeusz Pióro poinformował radnych, że na większość pytań udzieli pisemnej odpowiedzi. Bezpośrednio odniósł się do niektórych: – Został wywołany temat czystości powietrza. Bardzo zależy mi na tym, aby czystość powietrza była jak najlepsza, natomiast proszę, aby nie uprawiać specyficznej retoryki i nie mówić, że w Sanoku jest najgorsze powietrze na Podkarpaciu. Co będziemy w sprawie czystości powietrza robić? Na pewno będziemy starali się pewne rzeczy monitorować. Straż Miejska jest przeszkolona, wie, jaki materiał może być spalany w gospodarstwach domowych i będzie to egzekwować. Jeśli chodzi o wymianę pieców – prawdopodobnie w nowym roku będzie możliwość przystąpienia do projektu i ubiegania się o środku z Urzędu Marszałkowskiego na dofinansowanie do wymiany pieców. Potrzebne jest rozpoznanie, jak wiele osób byłoby tym zainteresowanych.

– Pan ma pecha do błędów rachunkowych – burmistrz zwrócił się do radnego Janusza Baszaka. – Gdyby pan przyszedł i porozmawiał z osobami, które tworzyły dokumenty, o które pan prosił, zaręczam, że ich wyjaśnienia by sprawiły, że o błędach nie byłoby mowy. Nie dostarczę panu informacji na temat zatrudnienia w Zespole Opieki Zdrowotnej – to nie jest jednostka, na którą my dajemy środki finansowe, oni się utrzymują z kontraktów NFZ. Jeśli chodzi o Straż Miejską – pracownicy są ujęci w danych, dotyczących zatrudnienia w Urzędzie Miasta i te dane panu dostarczono. Strażników jest 13, ta liczba się nie zmienia. Pan chce dane dotyczące osobno gimnazjów i szkół podstawowych, w międzyczasie gimnazja są likwidowane, pozostają szkoły podstawowe; być może w tym tkwi przyczyna błędów rachunkowych, o ile one są.

– Wystąpimy do policji, która na co dzień kontroluje sytuację na drogach, aby zostały ujednolicone znaki drogowe – burmistrz Edward Olejko odniósł się do wniosku radnej Wandy Kot. Poinformował także, że już podjęto kroki, aby poszerzyć odcinek ulicy Zagumnej, o którym mówiła radna Teresa Lisowska. Edward Olejko na koniec przypomniał, że „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Sanoka” zostało wyłożone 12 lutego i będzie do wglądu do 12 marca 2018 r. w siedzibie Urzędu Miasta w pokoju nr 54 w godzinach pracy Urzędu. Dyskusja publiczna nad przyjętymi w projekcie dokumentu rozwiązaniami odbędzie się 23 lutego w Sali Herbowej Urzędu Miasta o godz. 13.00.