Pomoc dla „Kociej Zagrody” w Łukawicy zorganizowana przez sanoczankę

W lutym na łamach „Tygodnika Sanockiego” ukazał się artykuł dotyczący Kociej Zagrody w Łukawicy. Pisaliśmy w nim, że na zasadzie wolontariatu i z dobrego serca pani Małgorzata Murawska zaopiekowała się porzuconymi bądź zagubionymi kotkami.
Bezdomne i zagubione koty trafiają właśnie tam.
Wystosowaliśmy również apel o pomoc w formie np. karmy dla kotków.

Na nasz apel zareagowała czytelniczka, Liliana Wiech i zrobiła wśród znajomych zbiórkę pieniędzy, za które kupiła 32 puszki karmy i 50 l żwirku, i zawiozła prezent do Zagrody. Podczas wizyty zauważyła, że w Zagrodzie brakuje opału i znów zaczęła szukać „dobrych dusz”, które mają niepotrzebne drewno. Dzisiaj kilka właśnie takich dobrych dusz po drewno pojechało i przetransportowało je do Zagrody.
Brawo dla darczyńcy, dla Liliany Wiech, Izy Blecharczyk i pana kierowcy, który chce pozostać anonimowy.

 

W Zagrodzie obecnie znajduje się dwadzieścia kotków, ale, jak mówiła pani Małgorzata, była chwila, kiedy kotków było 50! Na dziś pomoc, jaka by się przydała, to:
– drugi transport drewna
– transport jednego kotka z Łukawicy do… Wiednia! Znalazła się rodzina w Wiedniu, która kotka chce adoptować i gdyby ktoś jechał, mile widziana pomoc w przekazaniu koteczka
– „pokój” kotków wymaga docieplenia, pani Małgorzata sama nie jest w stanie tego zrobić. Czy znajdą się – najlepiej męskie – dobre dusze i silne ręce, by pomóc?

Apel puszczamy w świat. Ktokolwiek by chciał Zagrodę wesprzeć pokarmem dla kotków czy żwirkiem i podarować te potrzebne rzeczy podopiecznym pani Małgorzaty,  udostępniamy również miejsce w naszej redakcji (ul. Rynek 10). Transport bierzemy na siebie.

Przy okazji przypominamy modny i pożyteczny trend, nakierowany na pomaganie, wspieranie innych przy okazji własnego świętowania. Z okazji ślubu, urodzin, komunii, osoby które przygotowują przyjęcie/imprezę proszą o prezenty nie dla siebie, a  dla potrzebujących. Podpowiadamy wskazując na Kocią Zagrodę w Łukawicy, bo to naprawdę wyjątkowe miejsce.

Edyta Wilk