Dawca szpiku w „ekonomiku”! Błażej Wójcik i jego historia dawcy szpiku
Wszyscy pamiętamy akcję rejestracji dawców szpiku zorganizowaną dla Michała Radziejowskiego z Sanoka. Gotowość niesienia pomocy, podzielenia się swoimi komórkami macierzystymi zgłosiło ponad 600 osób. Dzięki tej akcji osobie chorej na nowotwór krwi pomogła Weronika Pryszcz, która razem z Błażejem uczęszcza do „ekonomika”. Kiedy trwała akcja nasz bohater nie miał jeszcze 18 lat, ale dzięki opowieściom Weroniki o tym, jak zabieg wygląda, zamówił pakiet rejestracyjny i w dniu osiemnastych urodzin zarejestrował się.
Podczas akcji nie miałeś 18 lat, ale już wtedy podjąłeś męską decyzję.
– Tak, nic wtedy nie stało na przeszkodzie, aby pomóc jako wolontariusz w akcji poszukiwania dawcy podczas akcji dla Michała. Minęły wakacje, a początkiem roku szkolnego dowiedziałem się, że moja najlepsze koleżanka została wytypowana jako potencjalny dawca dla chorego. W tamtym momencie byłem z niej bardzo dumny. Nadszedł październik, moje urodziny i właśnie w ten dzień sprawiłem sobie prezent i zamówiłem pakiet. Kiedy przyszedł do mnie i pobierałem wymaz to wiedziałem, że na tym się nie skończy i będę mógł komuś pomóc. Rok później (02.10.2019r. – tydzień przed urodzinami), pomiędzy lekcjami dostałem wiadomość na telefon i e-maila z DKMS.
Jak się wtedy czułeś?
– Nie mogłem uwierzyć. Moje serce nigdy tak szybko nie biło, byłem w ogromnym szoku (nie tylko ja, również moi bliscy znajomi, którzy wspierali mnie w tym czasie). Czułem, że to jest to! Mogę coś dla kogoś zrobić. Uratować komuś życie! Wiedziałem, że tego samego dnia dostanę telefon z DKMS czy podejmuje wyzwanie, aby uratować swojego bliźniaka. Nadszedł ten czas, usłyszałem dzwonek telefonu i nogi mi się ugięły. Za pierwszym razem nie byłem w stanie odebrać i czekałem na drugi telefon, który odebrałem. Niestety dostałem wiadomość, że mój bliźniak jest w złym stanie i nie mogę mu teraz pomóc. Musiałem poczekać do stycznia. Początkiem roku ponownie usłyszałem dzwonek telefonu, zobaczyłem numer z Warszawy. Wiedziałem kto to, ale stres wygrał i telefon odebrałem dopiero za trzecim razem. Znów dostałem zaproszenie na badania, na które pojechałem. Pozostało mi czekać na telefon potwierdzający, czy wyniki są w porządku i będę mógł oddać komórki macierzyste.
I znów się denerwowałeś?
Oczywiście! Kiedy dostałem telefon z wynikami nie odebrałem go za pierwszym razem, ponieważ byłem przestraszony, że coś jest ze mną nie tak i nie będę mógł uratować chorego. Na szczęście, wszystko było dobrze. Odliczałem dni do pobrania. Nadszedł ten piękny dzień, a był to początek lutego 2020. Całe pobranie przebiegło pomyślnie. Teraz czekam, aż moja bliźniaczka genetyczna przyjmie moje komóreczki i będzie mogła normalnie żyć. To była moja najlepsza decyzja jaką podjąłem w życiu. Życiowe osiągniecie. Cieszę się, że przez ten cały czas miałem wsparcie i pomoc mojej przyjaciółki, która oddała wcześniej swoje komórki macierzyste i przygotowała mnie, opowiadając jak przebiega proces pobrania komórek.
Jak zachęciłbyś niezdecydowane osoby do zarejestrowania się w bazie potencjalnych dawców?
Krótko! To nie boli, a kiedy pozostałe sposoby zawodzą , to daje innym możliwość życia. Czuję ogromną radość z tego, że na świecie żyje człowiek któremu mogłem pomóc przeżyć. To uczucie niepodobne do wszystkiego co czułem do tej pory. Zamówienie pakietu rejestracyjnego na 18 rodziny to była najlepsza decyzja w moim życiu.
Jak zamówić pakiet rejestracyjny? Wystarczy wejść na stronę : https://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca Odpowiedzieć na kilka pytać i podać adres. Tylko tyle i aż tyle!
Poznaj innych dawców:
Brawo Błażej z Ekonomika!
Serce mi radośnie tyka!
Jesteś przykładem dla innych ludzi
Pomaganie przecież nie trudzi!
Co za piekny, szlachetny czlowiek !!!! Slowa podziwu dla Ciebie, Blazej !!!!
Błażej to fantastyczny chlopak. Przez cztery lata w Zespole Szkół nr 1 (ekonomik)
pokazał się od najlepszej strony. Jesteśmy dumni z takiego ucznia 🙂