Nie żyje ksiądz Piotr Rymarowicz

Od kilku dni w ciszy czekaliśmy na informacje o stanie zdrowia księdza Piotra. Dzisiaj nadeszła wiadomość, której nie chcieliśmy usłyszeć: o jego śmierci.

Ksiądz Piotr Rymarowicz był wieloletnim – na początku anonimowym – współpracownikiem „Tygodnika Sanockiego”. Systematycznie otrzymywaliśmy od niego informacje o tym, co dzieje się w Trepczy i Międzybrodziu. To były miejsca, które szczerze ukochał, o które dbał i pragnął, by wielu podzieliło jego miłość i troskę.

Pasterz dusz – wszystko, co robił, miało ludzi łączyć, zbliżać. Daleki od romantycznych zawołań o transformacji zjadaczy chleba w anioły – na to miał zbyt wiele pokory w sobie – w jakimś sensie pracował nad tym właśnie, mimochodem, zaszczepiając w ludziach, dzień po dniu, z niedzieli na niedzielę dobro i spokój.

Trepczański „Siłacz” – pewnie rzadko myślał o zdrowym trybie życia, ciągle pochłonięty pracą i nowymi pomysłami.

„Ksiądz Piotr odszedł od nas. Nigdy Go nie zapomnimy!” – otrzymaliśmy tę wiadomość od dyrektora Jerzego Ginalskiego.

Nie zapomnimy księdza Piotra, prawego kapłana i nieocenionej dobroci człowieka.