Kolejna edycja akcji Mikołajkowa Niezapominajka

Trwa dziewiąta akcja Mikołajkowa Niezapominajka. Wolontariusze działający przy Stowarzyszeniu Sanitas odwiedzają oddziały onkologiczne w wielu miastach takich jak. Brzozów, Przemyśl, Poznań oraz Dom Dziecka w Sanoku i Hospicjum Dziecięce w Rzeszowie.

Kolejna edycja akcji Mikołajkowa Niezapominajka– Akcję poprzedzają miesiące przygotowań, nierzadko okupione stresem i dziesiątkami godzin skradzionych naszym rodzinom. Listy, maile, telefony, odbiory, liczenie, pakowanie, wiązanie. Wiele emocji w których jest oczekiwanie i radość, niepewność i nadzieja, presja czasu a waga celu. I w końcu zaczynamy. Jeszcze przygotowanie strojów, ekipy i wreszcie jedziemy – relacjonuje przygotowania Anna Nowakowska. – W tym roku po raz pierwszy największym zaskoczeniem dla nas była otwartość pacjentów, chęć robienia zdjęć i nagrań. Wchodząc na korytarz pełen pacjentów widać było same uśmiechy i wyciągnięte telefony skierowane w nasza stronę. Podobnie na salach oddziałów.

– Wizyta na oddziałach to nie jest szybkie przejście wichury i … zapomnienie. Przypomina, jak ważne jest psychiczne samopoczucie pacjentów w ich drodze do zdrowienia. W trakcie, niejednokrotnie długotrwałego, leczenia onkologicznego, lęk i obawa o przyszłość wypiera z codzienności pacjentów radość oraz poczucie sensu życia – dodaje Anna – Akcja podarowała pacjentom możliwość wędrówek do czasów z dzieciństwa, które kojarzą się z poczuciem bezpieczeństwa, miłości i szczęścia. Wierzymy, że budzi się w nich zdrowa nadzieja, że podjęty trud leczenia ma sens oraz pewność, że z bagażem choroby nie zostali sami. Aspekty te wpływają na zdrowienie oraz wzmacniają ich ufność w swoje możliwości.

Wolontariusze z akcji czerpią wiele dobrych emocji. Jak mówią, ważne dla nich są wspomnienia, które po akcji pozostają. To, w jaki sposób są przyjmowani przez pacjentów, pozostaje w sercach głęboko.

Kolejna edycja akcji Mikołajkowa Niezapominajka– Nie tylko my obdarowujemy pacjentów, lecz oni również nas. Nadają sens i wiarę w to, że warto, że trzeba wspierać ich w tych trudnych momentach, bo to działa! I oto w tej Akcji chodzi – opowiada Joanna Cieśla – Często pacjenci wyciągają telefony, nagrywają nas, chcą zrobić sobie z nami zdjęcia. Śmieją się i nie dowierzają. Podczas wielogodzinnych odwiedzin na oddziałach panuje radosny nastrój, również wśród personelu. Jest to też czas, aby zatrzymać się nad każdą osobą, porozmawiać, wysłuchać jej historię, przytulić, potrzymać za rękę i uśmiechnąć się.

Fotogaleria: Patryk Oberc dla Sanitas

ew