Miasto planuje oszczędności – kiedy zgasną światła? 

Kto ostatnio przejeżdżał nocą przez Krosno, ten wie: od 11 września w całym mieście jest wyłączone oświetlenie uliczne od północy do czwartej rano. Władze miasta zdecydowały się na szukanie oszczędności w czasach, kiedy ceny prądu szybują, osiągając cenę pięciokrotnie wyższą, niż w ubiegłych latach. Na jakie oszczędności zdecydują się władze Sanoka? Czy w naszym mieście także w nocy zgasną latarnie?

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o podwyżce opłat za prąd: dla obiektów zarządzanych przez miasto cena od nowego roku wzrośnie o 450 procent. – To bardzo dużo – mówi skarbnik miasta Bogdan Florek. – Dla przyszłorocznych budżetów samorządów opłaty za energię elektryczną będą ogromnym obciążeniem – dodaje.

Burmistrz Tomasz Matuszewski spotkał się z dyrektorami miejskich jednostek, aby wspólnie przeanalizować wydatki na energię. Dyrektorzy zobowiązali się do wskazania takich obszarów, w których można zmniejszyć zużycie prądu.

– Najbardziej energochłonnym obiektem w mieście jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji – mówi Bogusław Rajtar dyrektor MOSiR. – Mrożenie lodu, funkcjonowanie basenu wymaga zużycia energii elektrycznej. W tym roku i na początku przyszłego mamy już zakontraktowanych wiele imprez ogólnopolskich, które muszą się odbyć, w związku z czym nie ma mowy o zrezygnowaniu z mrożenia lodu. Zamykanie basenu, zważywszy na jego obłożenie i potrzeby mieszkańców, też nie jest dobrym rozwiązaniem. Rozważamy ograniczenie oświetlenia zewnętrznego w godzinach nocnych. W przyszłym roku prawdopodobnie zdecydujemy o przesunięciu mrożenia toru i lodu na Arenie o miesiąc, co powinno przynieść spore oszczędności.

Tymczasem rząd oczekuje od samorządów, że te będą oszczędzały energię. Premier Mateusz Morawiecki chciałby, aby od 1 października o 10 procent zmniejszyły one zużycie prądu.

– Trudno wymagać od szkół, przedszkoli czy żłobków jakichś spektakularnych oszczędności. W tych obiektach co najwyżej możemy postarać się o wymianę żarówek na energooszczędne – mówi zastępca burmistrza Artur Kondrat. – Biblioteka czy Sanocki Dom Kultury już od dawna bardzo rozważnie korzystają z energii elektrycznej. Po dokładnej analizie wszystkich obszarów doszliśmy do wniosku, że 10 procent oszczędności uzyskamy, wyłączając w nocy oświetlenie uliczne.

Oświetlenie uliczne to drugi, po MOSiR-ze, „pożeracz” energii w mieście. Wszystko wskazuje na to, że od 1 października w Sanoku w nocy zgasną światła. Proponowane godziny to 23.30 – 5.30.

– Zanim zapadnie ostateczna decyzja, chcemy skonsultować proponowane godziny wyłączenia oświetlenia z przedstawicielami zakładów pracy, w których jest system wielozmianowy. Z wieloma już rozmawialiśmy, ale takich konsultacji nigdy dosyć. Decyzja zapadnie na początku następnego tygodnia. Powiadomimy też służby, przede wszystkim policję, o nowej sytuacji – mówi zastępca burmistrza Artur Kondrat.

W Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM poinformowano nas, że o wiele skromniejsze będzie w tym roku oświetlenie świąteczne. – Wykorzystamy ozdoby, które zostały zakupione, zrezygnujemy z wypożyczania dodatkowych elementów. Oczywiście na Rynku będzie choinka, będzie też „bombka”, przy której lubią się fotografować sanoczanie. Zawieszek na latarniach ulicznych będzie mniej, niż w zeszłym roku – poinformowała nas naczelnik Aneta Kończak-Kucharz.