Ksiądz Krzysztof Pacześniak obchodził 50-lecie kapłaństwa

 

Ksiądz Krzysztof Pacześniak obchodził 50-lecie kapłaństwaW niedzielę 16 sierpnia mieszkańcy Zatorza udali się na mszę do kaplicy pw. św. Maksymiliana Kolbego, aby wziąć udział we wspólnym celebrowaniu 50. rocznicy święceń kapłańskich księdza Krzysztofa Pacześniaka. Po mszy w ogrodzie przy kaplicy odbyło się spotkanie z księdzem Krzysztofem Pacześniakiem, a od godz. 16. ksiądz Michał Kozak, obecny rektor kaplicy pw. św. Maksymiliana, zaprosił wszystkich na doroczny piknik.

Ksiądz Krzysztof Pacześniak żegnał się z Sanokiem w sierpniu 2016 roku. Przeszedł na emeryturę, zamieszkał w Korczynie. W „Tygodniku Sanockim” ukazała się rozmowa z księdzem, w której mówił m.in. o początkach kaplicy św. Maksymiliana, współpracy z księdzem Siwcem, katechezach i o posłudze kapłańskiej pełnionej przy chorych. Powiedział wtedy m.in. :

Ksiądz Krzysztof Pacześniak obchodził 50-lecie kapłaństwa„Przez kilkanaście lat byłem sam, potem przez jedenaście lat pracował ze mną, szanowany przez młodzież i sanoczan, ksiądz Siwiec. Przypomnę, że najpierw pracowałem jako katecheta w salce katechetycznej. Młodzież wychodziła ze szkoły i przychodziła na lekcje religii. Bliskie sąsiedztwo powodowało, że organizacyjnie wszystko układało się bardzo sprawnie i gdy przepadały lekcje w szkole, religię dostosowywaliśmy do takiej pory, jaka była dla młodzieży wygodna. Kiedy zaczynałem, dyrektorem liceum był To-masz Blecharczyk. Uczyłem 17 lat. Kiedy lekcje religii odbywały się w salce katechetycznej, młodzież trochę inaczej je traktowała. Cenili sobie to bardziej niż teraz. W księdzu widzieli przyjaciela, który może czasami jest trochę poniewierany, ale jest i jest dla nich. Pamiętam rozpoczęcie roku, kiedy religia wróciła do szkół. To było za dyrekcji Kazimierza Serbina. Na inauguracji powitał wszystkich nauczycieli i po raz pierwszy księdza katechetę. Taką owację mi wtedy młodzież zgotowała, że do dziś pamiętam! Czuło się wzajemne zaufanie. My, księża, byliśmy wtedy dla nich „swoi ludzie”. Nie twierdzę, że teraz jest źle, niemniej to zupełnie inna jakość…”

Burmistrz Tomasz Matuszewski wręczył księdzu Krzysztofowi Pacześniakowi okolicznościowy grawerton:

– Księże Jubilacie, szanowni Państwo, wcześniej nie miałem okazji poznać Księdza osobiście, ale wiele dobrego słyszałem o Księdzu od parafian, nie tylko od mieszkańców dzielnicy Zatorze, ale od sanoczan, którzy pamiętają księdza z lekcji religii albo z czasów, kiedy Ksiądz pełnił funkcję kapelana w szpitalu powiatowym w Sanoku. W „Tygodniku Sanockim” przeczytałem wzruszający wywiad z Księdzem, w którym Ksiądz żegnał się z Sanokiem, obiecując, że będzie swoich bliskich i przyjaciół wspominał w modlitwie. Przeczytałem o początkach kaplicy pod wezwaniem Maksymiliana Kolbego, w której dziś uczestniczyliśmy we mszy świętej. Jestem pełen podziwu dla Księdza pracy, ogromnego zaangażowania i odwagi. Dzisiaj, w 50-lecie święceń kapłańskich, dziękuję Księdzu za ponad 30 lat spędzonych w Sanoku. Pamiętamy o tym i jesteśmy wdzięczni. Na grawertonie znajdują się słowa świętego Jana Pawła II: „Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, który daje”. Mam przekonanie, że te słowa to cała prawda o Księdzu Krzysztofie Pacześniaku, pierwszym rektorze kaplicy pod wezwaniem świętego Maksymiliana Kolbego w Sanoku. Proszę przyjąć ten skromny upominek – w 50. rocznicę święceń kapłańskich w podziękowaniu za dobro i opiekę duchową podczas posługi kapłańskiej w sanockich parafiach. Życzę Księdzu wielu lat w zdrowiu i proszę nie zapominać o swoich parafianach, bo oni o Księdzu pamiętają i zawsze będą pamiętać – mówił Tomasz Matuszewski.

Wywiad z księdzem Krzysztofem Pacześniakiem jest dostępny w archiwum „Tygodnika Sanockiego” (26 sierpnia 2016 str. 5)